Minęło bardzo dużo czasu odkąd tu byłam ostatni raz. Czytając ostatni post sztucznie się uśmiecham: och, nic się nie zmieniło. Poznałam kogoś, dla kogo jestem mądra i śliczna, i wyjątkowa. Muszę zranić. By nie zostać zranionym. Historia się powtarza. Mam dwadzieścia jeden lat. Wciąż nie jest dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz